Dzisiejsza notka będzie lekka i przyjemna, stylizowana raczej na wiosenny spacer wśród niedorzeczności, pośród których kwiat rozsądku budzi się do życia po zimowym śnie. Ta opowieść jest rezultatem lektury książki „Masaż z elementami rehabilitacji”, pod redakcją Roberta Walaszeka, którą to użyczył mi znajomy, po chwili namysłu sugerując cyt.”większy szacunek dla starożytnych metod leczniczych, gdyż mają one wiele tysięcy lat”. Nie mówię nie, ale nic na słowo. Zapraszam do lektury. Czytaj dalej Refleksoterapia ? Tu trzeba mieć refleks!