Kończąc poprzednią notkę, miałem świadomość że temat jest bardzo szeroki, i nie uda mi się z pewnością zamknąć go w jednym wpisie. W miarę jak odkrywałem szelmostwa Dr. Wallacha, na światło dzienne wypływały nowe, niepokojące fakty stanowiące odpryski twierdzeń pana doktora i samego rynku suplementów. Teraz do sprawy wracam.